14 lutego ukazał się raport KPMG „Promocje oczami klienta – czy faktycznie działają?”. Media zareagowały dość jednomyślnie i postawiły tezę, że zaledwie 5,6% konsumentów podejmuje decyzję zakupową w oparciu o impuls/emocje.
Kwestią dyskusyjną jest tutaj marginalizowanie tego wyniku, bo przede wszystkim należy wziąć pod uwagę naturę badań deklaratywnych. Mianowicie, nie wszyscy konsumenci przyznają się do tego, że działają pod wypływem emocji na zakupach. Wprost przeciwnie, wielu z nich racjonalizuje swoje impulsowe zachcianki. W drugiej kolejności, obiektywnie mała liczba (5,6%) powinna być rozpatrywana szerzej. Wiele zależy od tego z jakim produktem i z jakim rynkiem mamy do czynienia. Upatrywanie w tym wyniku potencjału, może być dobrą strategią. Maciej Herman (dyrektor LOTTE Wedel) w jednym z ostatnich wywiadów mówił o ustabilizowaniu się rynku słodyczy w Polsce w ciągu ostatnich kilku lat, co skutkowało nienotowaniem tak dynamicznych wzrostów, jak na przykład 10 lat temu przez większość kategorii produktowych. W tym świetle walka o 5,6% klientów deklarujących podejmowanie decyzji pod wpływem impulsu i emocji może zagwarantować wzrost.
W skutecznie wykreowany poza racjonalny bodziec przy półce, wierzy wiele firm decydując się na organizację akcji tailor-made. Jedną z nich jest właśnie LOTTE Wedel. Na początku marca wystartowały trzy loterie promocyjne dla marek E. Wedel z atrakcyjnymi nagrodami głównymi - samochodami Ford Fiesta Trend i voucherami Itaka. Akcje odbywają się w sieciach Carrefour, Eurocash Cash&Carry i Gama, Groszek, Euro Sklep i Delikatesy Centrum, a ich organizatorem jest Albedo Marketing.
dostarczył infoWire.pl
Link do strony artykułu: https://wm.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/promocja-sprzedazy-nie-taka-straszna-jak-ja-maluja